Dopiero zaczął się grudzień i ruszył "szał świątecznych zakupów", kupowanie choinki, karpia itd.. A te 2 świąteczne dni minęły w mgnieniu oka.
Jednak był to dla mnie świetny czas :) Mile spędzone chwilę w gronie rodziny, dużo przysmaków na stole ;) Wyjazdy, przyjazdy ... Ach! TE CZASY :) Aż szkoda powiedzieć, że to już po, a na kolejne święta musimy czekać jeszcze 358 dni.
A u Was jak po świętach? Wypoczęci, najedzeni?